- by David Iwanow
- 2 lata ago
London Marriott Hotel Canary Wharf ukąszenia pluskiew
- by David Iwanow
- 3 października, 2024
- 0
- 71  Views
Miałem więc duże nadzieje związane z tym obiektem w sierpniu, ponieważ przechodziłem obok niego setki razy, kiedy mieszkałem w Londynie lub odwiedzałem Canary Wharf. Hotel znajdował się w pobliżu lotniska London City Airport, co również ułatwiało lokalizację, ponieważ przyleciałem późnym wieczorem i nie chciałem podróżować po Londynie z bagażem. Kiedy zameldowałem się w hotelu, personel Marriott był przyjazny i gościnny, co zawsze jest dobrym początkiem pobytu. Lokalizacja naprzeciwko Canary Wharf zapowiadała się wspaniale, więc kiedy zameldowałem się w pokoju 709 z widokiem na West India Quay DLR, byłem całkiem zadowolony. Pomyślałem, że to będzie wspaniały początek dwóch dni w Londynie.
Pokój był dość przestronny i ogólnie rzecz biorąc, choć był nieco przestarzały, nie mogłem się doczekać wschodu i zachodu słońca odbijającego się w szklanych wieżach Canary Wharf. Było zaskakująco cicho, biorąc pod uwagę, że znajdował się w centrum Londynu i naprzeciwko stacji kolejki DLR.
W pokoju znajdował się szezlong, biurko do pracy i przyzwoitej wielkości telewizor oraz dobrej wielkości, nieco przestarzała łazienka z przyzwoitym ciśnieniem wody pod prysznicem. Ręczniki były w porządku, nic, co sprawiłoby, że pomyślałbym, że są okropne lub niesamowite… Często widziałem, że hotele Marriott mają cudownie miękkie ręczniki.
Chciałem zacząć od negatywnych doświadczeń związanych z ponad 16 ugryzieniami pluskiew, które napotkałem podczas pobytu w moim pokoju. Poszedłem spać późnym wieczorem po powrocie z kolacji w Big Easy Canary Wharf Restaurants i położyłem się w łóżku, aby obejrzeć trochę telewizji. Poczułem kilka ukłuć, ale nie myślałem o tym zbyt wiele, ponieważ byłem zmęczony i domyśliłem się, że może to drobne lub coś nieistotnego. Rano poczułem swędzenie, ale nałożyłem na nie trochę kremu nawilżającego, ubrałem się i poszedłem dalej.
Ale kiedy wróciłem do domu, moja żona była w stanie sprawdzić i zauważyła ponad 16 zaognionych ukąszeń na mojej dolnej części pleców/pośladku, więc zgłosiłem sprawę do hotelu za pośrednictwem poczty elektronicznej i telefonu. Hotel poinformował, że nowy gość w pokoju nie skarżył się na żadne problemy, ale po przesłaniu zdjęć ugryzień poinformował, że zablokował pokój przed kolejnymi gośćmi i zaplanował wizytę firmy Ecolab zajmującej się ochroną przed szkodnikami.
Nie chciałem spieszyć się z wystawieniem opinii, zanim nie dowiem się więcej o poważnym charakterze moich ukąszeń i czy inspekcja szkodników w nieruchomości wykryła więcej pluskiew. Poniżej znajduje się ostateczna korespondencja od zespołu recepcji hotelu Marriott London Marriott Canary Wharf Hotel & Executive Apartments. Skutki ukąszeń utrzymywały się przez ponad kilka tygodni i były niezwykle swędzące, nawet przy stosowaniu kremu na ukąszenia wiele razy dziennie.
Personel hotelu był uprzejmy i okazał empatię w związku z ugryzieniami pluskiew, ale na podstawie ich reakcji wydawało się, że nie jest to wielka sprawa, czego nie spodziewałbym się po 5-gwiazdkowym hotelu. Wiem, że pluskwy są wszędzie, ale wiem, że ludzie doświadczyli ich tylko w hostelach, a nie w 5-gwiazdkowych hotelach.
Miałem więcej proaktywnych kroków ze strony personelu hotelowego od znalezienia garści orzeszków ziemnych M&Ms od poprzedniego gościa zatrzymującego się w DoubleTree by Hilton Royal Parc Soestduinen.
Siłownia na dole nie była najlepsza, jaką widziałem w hotelu Marriott i mieli niewygodne maszyny do jazdy na rowerze szosowym zamiast zwykłych rowerów treningowych. Może był dostosowany do ich zwykłej publiczności Canary Wharf?
W pokoju nie było butelek z wodą, ale zamiast tego szklana butelka z wodą do wielokrotnego napełniania, aby zaoszczędzić na plastikowych odpadach, co było dobrym krokiem naprzód dla hotelu. Było też dużo miejsca w szafie oraz żelazko i deska do prasowania.
W pokoju znajdowała się mała lodówka, zestaw do parzenia kawy i herbaty oraz sejf, który był przykręcony do szafy, w przeciwieństwie do Inhabit Southwick Street, gdzie sejf w pokoju można było wyjąć i zabrać ze sobą.
Dobrą stroną było wiele punktów zasilania w całym pokoju z portami USB i wtyczkami po obu stronach łóżka, ponieważ zbyt często punkty zasilania znajdują się tylko po jednej stronie łóżka. Ogólnie rzecz biorąc, poziom hałasu był bardzo niski, biorąc pod uwagę, że hotel znajdował się w Londynie i obok stacji kolejki DLR, ale nie tak cichy, jak pokoje w hotelu hub by Premier Inn London King’s Cross.
Wartość nie była najlepsza, biorąc pod uwagę wiek hotelu, jak podkreślono w wielu ostatnich recenzjach, ale śniadanie nie było wliczone w cenę i pamiętam, że mówili, że kosztuje 55 funtów, jeśli płacisz rano lub 45 funtów, jeśli dokonasz wcześniejszej rezerwacji.
Czy zatrzymałbym się w tym hotelu ponownie? Nie, to mało prawdopodobne ze względu na stosunek jakości do ceny, ale bardziej ze względu na pluskwy i wiele innych opcji hotelowych w Londynie. Rozważyłbym nawet jeden z pobliskich hoteli Canary Wharf, takich jak Europa House, Litsa’s Central Studios lub hotel KIP.